Oczywiście możemy zafundować sobie sprzęt za dziesiątki tysięcy złotych, wszystko zależy od zasobności naszego portfela i potrzeb, niemniej zawsze warto zadać sobie pytanie: Czy luneta za dziesiątki tysięcy jest mi potrzebna?

Z osobistego doświadczenia wiem, że najlepsza będzie zawsze lornetka, która pozwala na dużą mobilność i jest zawsze po ręką. Do obserwowania ptaków polecam lornetkę o parametrach 10x50 lub podobną (10 oznacza krotność powiększenia a 50 średnicę obiektywu), która wyostrza już od 3 metrów od obserwatora (im szybciej łapie ostrość tym lepiej). Z góry przestrzegam przed zakupem lornetek typu zoom, ponieważ są bardzo delikatne i łatwo się psują. Tak samo odradzam kupować lornetki o ekstremalnie zawyżonych parametrach np. 20x70 czy 70x60 itp. Jest to sztuczka producenta, która ma za zadanie oczarować klienta wysokimi wartościami; tymczasem parametry te są, tak naprawdę, zarezerwowane tylko dla lunet na statywie. Niestety jest pełno tego typu sprzętu na popularnych portalach internetowych dlatego trzeba bardzo uważać by przysłowiowo nie wyrzucić pieniędzy w błoto. Lornetka, która spokojnie daje się jeszcze utrzymać w dłoni i nie drży zbyt mocno, to 12x; powyżej tej wartości ze względu na drgania rąk obserwacja będzie tylko utrapieniem.

Podczas kupowania lornetki dobrze jest ją sprawdzić:

• Czy lornetka dobrze ustawia ostrość – najlepiej wyjść z nią przed sklep i obejrzeć przedmioty znajdujące się daleko i te blisko nas.
• Czy okular korekcji ostrości działa prawidłowo i w całym zakresie?
• Czy obraz nie ma żadnych skaz?
• Czy w środki nie widać zabrudzeń czy też kurzu na pryzmatach?
• Czy na szkłach nie ma widocznych rys oraz uszkodzeń powłok antyrefleksyjnych?
• Od ilu metrów lornetka łapie ostrość?

Ostatnimi laty coraz modniejsze są lornetki dachowopryzmatyczne wypełnione gazem (np. azotem). Są one drogie (500-6000 zł) jednak cechuje je wyjątkowo dobra jakość obrazu oraz to, że są wodoszczelne. Ta ostatnia cecha jest niezwykle przydatna kiedy chcemy obserwować ptaki w trudnych warunkach pogodowych, co w przypadku lornetki klasycznej (nieszczelnej) może skutkować jej zniszczeniem.

Oto kilka zasad dotyczących tego jak dbać o lornetkę, żeby służyła nam przez lata:

• Lornetkę zawsze trzeba nosić na szyi – chroni to ją przed upadkiem. Kiedy dajemu komuś „popatrzeć” to nalegajmy, by nawet na chwilę ta osoba założyła pasek na szyję.
• Po obserwacji należy lornetkę schować do pokrowca.
• Soczewki należy utrzymywać czyste i czyścić je tylko za pomocą specjalnych ścierek do optyki.
• Nie kłaść lornetki na piasku, ponieważ niszczy on jej mechanizmy.
• Nie zostawiać lornetki na dachu samochodu! Może się to wydawać dziwne, ale znam przynajmniej 4 przypadki rozbicia lornetki o asfalt, gdy pozostawiono ją na dachu samochodu tuż przed jazdą…

Wybór lunety

Tu nie będę wchodził w szczegóły. Luneta jest bowiem znacznie mniej uniwersalna niż lornetka. Posiada ogromną zaletę jaką jest przybliżenie oraz wadę wynikająca z jej gabarytów i ceny. Lunety są drogie, te z dolnej półki (tzw. chińszczyzna) kosztują od 600-2000 zł natomiast z średniej to już koszt około 3000-6000 zł. Oczywiście są też jeszcze droższe. Do tych cen należy jeszcze doliczyć cenę statywu – minimum 250 zł, jako że statyw i głowica muszą być metalowe – najlepiej ze stali (chodzi o stabilną pracę lunety). Nie będę wymieniał marek ponieważ jest ich sporo, a ja nie ze wszystkimi miałem do czynienia. Dodam, że przed zakupem warto się zastanowić czy luneta jest nam potrzebna. Przede wszystkim przydaje się ona tam gdzie mamy dużą otwartą przestrzeń jak morze, duże rzeki, zbiorniki wodne czy po porostu tereny uprawne. W lesie, parku a nawet w ogrodzie luneta jest zupełnie nieprzydatna, ponieważ odległość między obserwowanymi ptakami będzie zbyt mała, żeby wygodnie się im przyglądać.